Data publikacji: 2014-05-12
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Szkoła naszych dziadków i dzieci, czyli edukacyjna rewolucja z przełomu wieków
Kategoria: BIZNES, Edukacja
Szkoła naszych rodziców i dziadków, a nawet ta znana z własnego dzieciństwa, niedługo odejdzie do lamusa, a czarną tablicę i kredę wkrótce będzie można obejrzeć tylko wśród muzealnych eksponatów.
Raport Instytutu Europejskiego z 2011 roku przedstawiający kondycję polskiej szkoły, wyznacza kierunki rozwoju, wśród których jedną z najważniejszych pozycji stanowi „alfabetyzm medialny”, czyli nauka korzystania z cyfrowych mediów, kształcenie umiejętności praktycznych i indywidualizacja nauczania. Eksperci zauważają,
że uczeń XXI wieku musi umieć pracować zespołowo, być kreatywny i innowacyjny. Jak
w osiągnięciu tych celów pomaga technologia?
Szkoła i edukacja 2.0
Obowiązkowym elementem każdej sali lekcyjnej jest tablica i ławki. W latach 50. były to równe rzędy pulpitów skierowanych w stronę kredowej tablicy, przy której nauczycielka z dziennikiem i drewnianym wskaźnikiem w dłoni tłumaczyła temat lekcji. Choć obecnie jest to niemal niewiarygodne, jeszcze pół wieku temu w szkołach rzadkością był projektor, który dziś wydaje się podstawowym wyposażeniem każdej sali lekcyjnej. Postęp technologiczny nie ominął żadnej dziedziny życia. W niemal niezauważalny sposób podnosi on komfort wykonywania codziennych obowiązków i oszczędza czas. O zaletach komputerów, smartfonów czy Internetu nie trzeba nikogo przekonywać. A jak technika wpłynęła na edukację? Nowe technologie wykorzystywane w szkołach wpływają na poprawę jakości lekcji i oszczędność czasu przy wypełnianiu żmudnych zadań administracyjno-organizacyjnych.
Klasyczne papierowe dzienniki, choć wciąż używane w wielu szkołach, są stopniowo wypierane przez ich elektroniczne odpowiedniki. Pozwalają one szybko sprawdzić obecność, wpisać oceny, a następnie automatycznie wyliczają średnią ocen i przesyłają informacje bezpośrednio do rodziców. Bieżący monitoring postępów
w nauce pozwala rodzicom i nauczycielom w porę zauważyć ewentualne trudności w nauce u ucznia
i dopasować program tak, aby sprawnie nadrobić wszelkie zaległości. – Nieocenioną pomocą
w komunikacji na linii szkoła-rodzic oraz szkoła-uczeń są aplikacje na tablety i smartfony, takie jak
e-Dziennik, dzięki którym rodzice i uczniowie mogą na bieżąco sprawdzać m.in. wyniki klasówek, plan lekcji, ogłoszenia, prace domowe. W porę dowiedzą się również o zastępstwach, a powiadomienia
o ważnych informacjach wyświetlą się na ekranie telefonu – podkreśla Jan Kleczkowski z firmy Microsoft.
Obecnie aplikacje mobilne służą również do nauki. Na telefonie lub tablecie można już odbyć interaktywne wycieczki po najsłynniejszych muzeach, obejrzeć materiały wideo opracowane przez ekspertów czy sprawdzić się rozwiązując ćwiczenia z matematycznymi równaniami i quizy historyczne. Dla uczniów dostępnych są tysiące angażujących rozwiązań mobilnych, wymagające kreatywnego przetworzenia przyswojonego materiału i sprawiające, że nauka staje się przyjemnością.
Smartfon w szkole? Dlaczego nie!
Placówki edukacyjne coraz częściej wdrażają najnowocześniejsze rozwiązania. W sukurs przychodzą firmy wytwarzające oprogramowanie komputerowe ze specjalistycznymi pakietami edukacyjnymi. Klasyczne podręczniki rzadko są wydawane tylko w papierowej wersji. Dodatkowe pomoce, takie jak płyty CD i DVD z uzupełniającymi ćwiczeniami oraz rozszerzonym materiałem powoli stają się standardem, a nawet ustępują już miejsca swoim wersjom w „chmurze”. Coraz odważniej do szkół wkraczają także najnowsze rozwiązania mobilne i urządzenia, takie jak tablety. Nauczyciele mogą przygotowywać ciekawe zajęcia urozmaicone materiałami audiowizualnymi, prezentującymi przerabiany materiał z różnych perspektyw i zachęcające do indywidualnego przyjrzenia się danemu problemowi. Symulacja Wielkiego Wybuchu, filmy i wykresy wyjaśniające skomplikowane prawa fizyki i chemii, a także obrazy i dzieła muzyczne największych światowych mistrzów stają się dostępne na wyciągnięcie ręki. Programy edukacyjne proponują jeszcze bardziej zaawansowane rozwiązania
– wielowątkowe scenariusze lekcji na wybrany temat. – Poza dziennikiem elektronicznym, umożliwiającym bieżący dostęp do informacji związanych z procesem edukacji, rozwiązaniem, które zdobywa coraz większą popularność jest również e-Tablica. Interaktywny moduł umożliwia automatyczny zapis treści zapisywanych na tablicy podczas trwania lekcji przez nauczyciela
i udostępnianie ich w czasie rzeczywistym wybranym uczniom. W ten sposób w lekcji mogą uczestniczyć dzieci, które z przyczyn zdrowotnych musiały opuścić lekcje. Notatki z tablicy są też uzupełnieniem notatek samych uczniów i mogą posłużyć do powtórek materiału przed sprawdzianami czy egzaminami – zaznacza Marcin Kempka z firmy Librus. Dzięki zastosowaniu nowych technologii, nauczyciel może zróżnicować pracę w klasie i dobrać metody nauczania do potrzeb
i indywidualnych preferencji uczniów. Takie rozwiązanie powoduje wzrost efektywności procesu nauczania i przekłada się na lepsze wyniki.
Nowe technologie, nowe kompetencje
Wraz z rozwojem technologii, coraz powszechniejszym dostępem do wiedzy i Internetu, zmienia się także system nauki. Jeszcze 50 lat temu lekcje opierały się na wykładach pełnych drobiazgowych faktów z każdej dziedziny wiedzy. Uczniowie musieli „wkuwać” na pamięć matematyczne wzory, twierdzenia z fizyki i daty historyczne. Jak wygląda plan zajęć w XXI wieku? Pozornie podobnie, jednak współczesne programy nauczania mają na celu, oprócz zapewnienia podstawowej edukacji, dostęp do tysięcy ciekawostek oraz rozwój umiejętności interpersonalnych, przygotowanie do funkcjonowania w społeczeństwie obywatelskim a także naukę logicznego myślenia. Uczniowie uczą się odnajdywania związków przyczynowo-skutkowych, sprawnego wyszukiwania i przetwarzania niezbędnych informacji. – Zmienia się również relacja na płaszczyźnie nauczyciel-uczeń.
W nowoczesnych szkołach odchodzi się od klasycznych schematów znanych z przeszłości, rezygnuje się także z promowania rywalizacji. Obecnie, zwłaszcza w nauczaniu elementarnym i gimnazjalnym, stawia się na pracę w grupie i projekty zakładające kooperację, co wpływa na rozwój kompetencji miękkich, takich jak kreatywne rozwiązywanie problemów, organizacja czasu czy umiejętność współpracy. Nauczyciel coraz częściej pełni rolę mentora, który wspiera indywidualne potrzeby rozwoju ucznia – podkreśla dr Paweł Rasmus, psycholog w Publicznym Gimnazjum nr 43.
System edukacji ulega ciągłym zmianom, nadążając za technologiczną i komunikacyjną rewolucją. Nowoczesne metody nauczania wpływają na rozwój kompetencji wymaganych na dynamicznie zmieniającym się rynku pracy. Technologiczne „ułatwienia” znacząco redukują także czas potrzebny nauczycielom na wykonanie wszelkich obowiązków administracyjno – organizacyjnych. Jednocześnie, jak pokazują wyniki Badania Opinii o Edukacji przeprowadzonych przez Instytut Badań Społecznych Pollster w 2013 roku, wzrasta świadomość potrzeby wdrażania nowoczesnych rozwiązań rozwijających kompetencje cyfrowe u młodych ludzi. Według zestawienia przygotowanego w 2012 roku przez portal EverydayFamily.com, 90% uczniów uważa na przykład, że tablety pomagają im się uczyć bardziej efektywnie, a 77% rodziców zauważa rozwój kreatywności u dzieci korzystających
z rozwiązań mobilnych dla edukacji.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #BIZNES #Edukacja
